Wycieczki warsztatowe

#GWiOP2025

Z torów na trawniki. Niezwykła przemiana poprzemysłowego Zabłocia w tętniący życiem park miejski.

Jeszcze kilkanaście lat temu był to niepozorny, zaniedbany fragment Krakowa – zarośnięty nieużytek po dawnej stacji towarowej Kraków-Wisła i dziki parking między bulwarem Lotników Alianckich a ulicą Zabłocie. Dziś – dzięki wytrwałości mieszkańców i lokalnych organizacji – to miejsce zupełnie zmieniło swoje oblicze, stając się jednym z najciekawszych zielonych zakątków w mieście.

Miejsce to nie jest zwykłym parkiem. To efekt oddolnej inicjatywy społecznej – wspólnego pragnienia stworzenia przestrzeni do życia, odpoczynku i współdziałania. Park w tym miejscu był niezwykle istotny z uwagi na intensywną presję inwestycyjną i dużą gęstość zaludnienia. Mieszkańcy, zrzeszeni wokół inicjatywy SOS Zabłocie, przy wsparciu Fundacji Czas Wolny i Stowarzyszenia PODGORZE.PL oraz ZZMu, bardzo mocno zabiegali o powstanie tego miejsca. Najpierw były konsultacje i warsztaty projektowe w oparciu o zasady placemakingu, potem konkurs na projekt – a w efekcie powstało miejsce, które łączy naturę, historię i nowoczesne podejście do miejskiej przestrzeni. Wszystkie działania prowadzono w ścisłej współpracy ze społecznością lokalną.

Utworzony w 2017r. park Stacja-Wisła znajduje się na terenie Zabłocia – poprzemysłowy obszar objęty Miejskim Programem Rewitalizacji. Przez blisko sto lat funkcjonowała tam stacja kolejowa, stanowiąca impuls do szybkiego rozwoju zakładów przemysłowych Zabłocia. Wraz z upadkiem kolejnych zakładów stacja i prowadząca do niej linia kolejowa zostały zamknięte. Do dziś ocalały jedynie relikty kamienno-betonowej rampy z podjazdem oraz ceglane mury, które zachowano i wyeksponowano w powstałym parku. Nie zapomniano o tej przemysłowej przeszłości tego terenu. Dawna kolejowa tożsamość stacji Kraków-Wisła stała się inspiracją do zaprojektowania parku – wśród alejek znajdziemy stalowe obrzeża imitujące tory, a dzieci mogą bawić się w wagonikach ustawionych na szynach. To nie tylko nawiązanie do historii, ale też subtelna lekcja miejskiej tożsamości.

Warto podkreślić, że park zlokalizowany jest w bezpośrednim sąsiedztwie Wisły – korytarza ekologicznego o randze europejskiej (EECONET). Przed sporządzeniem projektu wykonano inwentaryzację przyrodniczą, która wykazała występowanie gatunków chronionych. W celu ochrony bioróżnorodności pozostawiono pnie martwych drzew, zawieszono skrzynki lęgowe, pozostawiono dziką strefę przyrodniczą. Dla zwiększenia retencji wody zaprojektowano ogrody deszczowe, a alejki wykonano z nawierzchni przepuszczalnych.

Park został podzielony na 12 funkcjonalnych stref, tak by każdy – niezależnie od wieku i potrzeb – mógł znaleźć tu coś dla siebie. Znajdziemy tu naturalny plac zabaw, rekreacyjną przestrzeń piknikową, miejską farmę z podniesionymi rabatami, gdzie można hodować własne warzywa, a także łąkę kwietną, labirynt, parking dla rowerów i wiele innych. W sercu parku znajduje się pawilon wielofunkcyjny – z toaletą, kuchnią i przestrzenią do warsztatów.

To jednak nie koniec zmian – obok parku, na kolejnym nieużytku, który do tej pory pełnił funkcję dzikiego parkingu, powstaje właśnie nowy plac zabaw. Wkrótce dzieci będą mogły korzystać z huśtawek, domków ze zjeżdżalniami, lin do balansowania, piaskownic i innych atrakcji, które rozwijają kreatywność i sprawność.

Park Zabłocie to nie tylko zielona przestrzeń – to symbol przemiany, współpracy i miejskiej regeneracji. Pokazuje, że miejsca z przeszłością nie muszą być zapomniane. Dziś park tętni życiem: odbywają się tu kameralne wydarzenia kulturalne, spotkania sąsiedzkie, zajęcia warsztatowe i rodzinne pikniki.

Mikrolas w sercu Krakowa – naturalna tarcza przed upałami i suszą

Na niepozornym, wcześniej niezagospodarowanym skrawku ziemi w rejonie dawnego Składu Solnego, przy ul. Na Zjeździe, powstała niezwykła, zielona przestrzeń – pierwszy w Krakowie las Miyawaki. Ta gęsto zalesiona enklawa przywodzi na myśl naturalny las, choć ma zaledwie kilkadziesiąt metrów kwadratowych. To jednak wystarczy, by znacząco poprawić lokalny mikroklimat, zwiększyć bioróżnorodność i realnie wpłynąć na jakość życia mieszkańców.

Las Miyawaki to nie przypadkowy zespół roślin. To starannie zaplanowany projekt autorstwa Kacpra Jakubowskiego (Kwiaty i Badyle), zrealizowany z inicjatywy Polskiego Związku Firm Deweloperskich Kraków i Zarządu Zieleni Miejskiej. Na działce posadzono aż 1600 sadzonek około 30 rodzimych gatunków drzew, krzewów i roślin runa leśnego, takich jak dąb szypułkowy, klon pospolity, buk, jarząb, wiąz, porzeczka, bez czy kalina. Rośliny te dobrano tak, aby jak najlepiej odtwarzały naturalny, zrównoważony ekosystem – taki, jaki kiedyś porastał te tereny.

Czym jest las Miyawaki? To koncepcja stworzona w latach 70. przez japońskiego botanika Akirę Miyawakiego, który opracował skuteczną metodę szybkiego zalesiania terenów zurbanizowanych. Sadzonki sadzi się bardzo gęsto – nawet kilkukrotnie gęściej niż w klasycznych nasadzeniach – co stymuluje rośliny do szybkiego wzrostu i intensywnej konkurencji o światło. Proces ten naśladuje naturalną regenerację lasu po upadku dużego drzewa. Dzięki temu zagajniki osiągają dojrzałość w zaledwie 20–30 lat – zamiast typowych 150–200.

Ale nie chodzi tylko o tempo wzrostu. Takie mikrolasy mają ogromny potencjał ekologiczny i klimatyczny. Dzięki gęstej strukturze i różnorodności gatunkowej skutecznie pochłaniają ciepło i poprawiają retencję wody, łagodząc skutki gwałtownych opadów i długotrwałych susz. Tworzą żywą gąbkę, która zatrzymuje wilgoć w glebie, a jednocześnie schładza powietrze – co czyni je naturalnym orężem w walce z miejskimi wyspami ciepła, coraz powszechniejszymi w czasie letnich upałów. Ponadto, z czasem rozwija się tu prawdziwy ekosystem – powstaje ściółka, pojawiają się owady, ptaki, drobne ssaki, a gleba wzbogaca się w próchnicę. Taka przestrzeń działa jak „zielone płuca” miasta i jednocześnie jak oaza bioróżnorodności, która może przynieść ulgę zarówno ludziom, jak i dzikiej przyrodzie.

Wprowadzenie lasów kieszonkowych do miejskiej tkanki to krok w stronę bardziej zrównoważonego i odpornego na zmiany klimatu Krakowa. Ich rola staje się szczególnie istotna na obszarach intensywnej zabudowy, gdzie brakuje większych parków czy naturalnych zbiorników wody. Co ważne, rośnie też zainteresowanie takimi inicjatywami, dzięki presji świadomych mieszkańców, którzy coraz częściej domagają się realnych działań na rzecz zielonego miasta.

Właśnie dzięki takim miejscom jak Las Miyawaki przy ul. Na Zjeździe, widoczne jest, że nawet niewielki fragment ziemi może mieć ogromne znaczenie. Wystarczy odpowiedni pomysł, lokalna współpraca i zrozumienie, że zielone inwestycje to nie dodatek, a konieczność – zwłaszcza w obliczu rosnących wyzwań klimatycznych.

Park im. Wojciecha Bednarskiego – zielona perła Podgórza

Park im. Wojciecha Bednarskiego w Krakowie to jedno z najpiękniejszych i najbardziej malowniczych założeń parkowych miasta, pełne historii, przyrodniczego bogactwa i niezwykłego klimatu. Położony w dzielnicy Podgórze, w naturalnym zagłębieniu powstałym po eksploatacji wapieni, stanowi unikalne połączenie krajobrazu naturalnego z przemyślaną, historyczną kompozycją ogrodową.

Założony pod koniec XIX wieku z inicjatywy Wojciecha Bednarskiego – działacza społecznego i pedagoga – park był jednym z pierwszych tak dużych założeń zieleni miejskiej w tej części Krakowa. Dzieli się na dwie części: starszą, neoklasyczną i nowszą – modernistyczną, każda o odmiennym charakterze, ale spójnie współgrająca z otaczającym krajobrazem.

Szczególną atmosferę parku współtworzą jego wapienne skałki, alejki spacerowe oraz starannie dobrane nasadzenia – rośnie tu ponad sto gatunków drzew, zgrupowanych tematycznie w alejach: jesiony wyznaczają Aleję Okrężną, klony tworzą Aleję Cienistą, a topole białe i czarne dominują na Małej Promenadzie.

Wśród zabytkowych obiektów warto zwrócić uwagę na urokliwy neobarokowy Domek Ogrodnika, zlokalizowany przy wejściu od ul. Parkowej. W przeszłości park tętnił życiem – działało tu m.in. popularne lodowisko, nad którym zawieszano kolorowe lampiony, a wieczorom towarzyszyła muzyka na żywo.

Obecnie park pełni przede wszystkim funkcję rekreacyjną, ale jego znaczenie wykracza poza typowy użytek osiedlowy. To miejsce o dużej wartości przyrodniczej – wśród bujnej roślinności można spotkać liczne gatunki ptaków, m.in. dzięcioły, rudziki, muchołówki czy modraszki. Łącznie zidentyfikowano ich aż 60, z czego 41 regularnie tu gniazduje.

Rewaloryzacja z szacunkiem do historii

W ostatnich latach park przeszedł gruntowną rewaloryzację, której celem było przywrócenie mu dawnego charakteru na podstawie materiałów archiwalnych i wytycznych konserwatorskich. Zachowano starodrzew, a nowe nasadzenia – w tym klony, kasztanowce, buki i lipy – uzupełniają kompozycję zgodnie z romantyczną wizją parku.

Wprowadzono też ponad 7 tysięcy krzewów, 90 tysięcy bylin i 28 tysięcy roślin cebulowych. Wśród nich znalazły się m.in. konwalie, krokusy, lilaki i śnieguliczki – gatunki nie tylko piękne, ale i przyjazne lokalnej faunie. W parku umieszczono również budki dla ptaków, domki dla jeży oraz schronienia dla nietoperzy i wiewiórek.

Co ciekawe, Park Bednarskiego był pierwszym miejscem w Krakowie, gdzie do budowy alejek zastosowano beton jamisty – nowoczesny materiał przepuszczalny dla wody, który pozwala na naturalne nawadnianie gruntu, chroniąc jednocześnie system korzeniowy drzew. Dzięki temu udało się połączyć trwałość nawierzchni z dbałością o środowisko i estetykę otoczenia.

Przestrzeń dla każdego

Z myślą o najmłodszych zaprojektowano nowoczesny plac zabaw podzielony na strefy dla młodszych i starszych dzieci, z elementami nawiązującymi do legendy o Panu Twardowskim. Urokliwa drewniana ścieżka dydaktyczna prowadzi przez teren pełen naturalnych materiałów i zabawek wkomponowanych w otoczenie. Nie zabrakło również nowych ławek, altany widokowej oraz siłowni plenerowej.

Szczególne miejsce w parku zajmuje glorieta – jedyny zachowany oryginalny obiekt kubaturowy, który odzyskał dawny blask, oraz nowoprojektowana altana w miejscu dawnej platformy widokowej, dyskretnie oświetlona i harmonijnie wpisana w krajobraz.

Rewitalizacja parku była ogromnym przedsięwzięciem, również ze względu na konieczność zabezpieczenia ścian dawnego kamieniołomu. Prace prowadzono we współpracy z Akademią Górniczo-Hutniczą, która przygotowała szczegółowe ekspertyzy geologiczne.

 

Park Bednarskiego to nie tylko przestrzeń do spacerów i wypoczynku. To miejsce, gdzie historia spotyka się z przyrodą, a tradycja z nowoczesną formą rekreacji. Niezależnie od pory roku, zachwyca swoim klimatem i zaprasza do odkrywania kolejnych zakątków – w cieniu starych drzew, przy śpiewie ptaków i szmerze liści.